Śmierć czycha na wszystkich frontach
Większość z Was może już o tym wie, że zgodnie z zarządzeniem EU od września 2009 zostaje wstrzymana produkcja zwykłych żarówek na rzecz oświetlenia oszczędnego.
Mowa tutaj o żarówko-świetlówkach, tzn. takich, które przy mocy 7 -11 watów dają światło 40-60 watowej żarówki.
Oszczędność energii czyli emisji CO2 jest powodem wycofania z produkcji żarowych żarówek.
Stwierdzić można i to definitywnie, że jest to kolejny puzzel w układance pasującej do Codex Alimentarius, który wyszedł z rąk wielkich korporacji, jako kolejny instrument do redukcji populacji homo sapiens.
Dlaczego?
Aby ułatwić zrozumienie problemu przytoczę kilka faktów.
Współczesne oświetlenie oszczędnościowe jest potomkiem znanym starszemu pokoleniu jako lampy rtęciówki a stosowanych w oświetleniach ulicznych oraz hal fabrycznych.
Rtęć jest niezbędna do emitowania więcej światła przy zużyciu mniejszej energii.
Zawartość rtęci w energooszczędnym oświetleniu waha się w granica 1 do 5 albo i więcej miligramów tego pierwiastka.
Uzyskanie wydajnych żarówko-świetlówek przy niskim udziale rtęci wymaga najnowszych technologi dlatego też na rynku spotykamy towary zawierające większą zawartość tego metalu.
Nawiasem mówiąc większość energooszczędnych lamp jest wytwarzana w znanych z niezliczonych afer produkowania szkodliwych produktów Chinach...
Rozbicie takiej „żarówki” w warunkach domowych jest mini katastrofą ekologiczną i w zasadzie ślady szkodliwej rtęci mogą w pełni usunąć tylko wykwalifikowani fachowcy usuwania skutków tego rodzaju katastrof!
Warto wspomnieć, że takie oszczędne światło nie wytwarza pełnej gamy kolorów, co powoduje, że widziane przedmioty są zniekształcone a jedzenie wygląda nieapetycznie.
Nikt nie stworzył też norm dopuszczalnego promieniowania takiego oświetlenia.
W badaniach nad promieniowaniem jako punkt wyjścia przyjęto normy promieniowania nowoczesnych płaskich monitorów komputerowych.
Badaniami objęto większość dostępnych na rynku produktów energooszczędnego oświetlenia.
Żaden z badanych produktów nie mieścił się w normie a większość lamp przekraczała nawet 12 razy dopuszczalne wartości promieniowania!
Lampy energooszczędne są długowieczne ale czy na pewno?
Test trwałości oszczędnego oświetlenia wykazał, że „nowoczesne rtęciówki” mają praktycznie „tylko” podwójną żywotność normalnej żarówki.
Jednak częste włączanie i wyłączanie radykalnie skraca żywotność energooszczędnej lampy i w rzeczywistości może się okazać, że stara edisonowska żarówka jest bardziej żywotna.
Pamiętajmy też, że oświetlenie nowej generacji ma wielokrtonie wyższą cenę zakupu niż obecna żarówka.
Żarówka emituje dużo ciepła i w okresie zimowym jest dodatkowym źródłem ogrzewania.
W każdym bądź razie komisja EU „zadziała” znowu w interesach wielkich korporacji.
Ludzie produkujący normalne żarówki „won” na ulicę a energooszczędne lampy i tak zwiększą obroty oraz zyski i tak już przebogatych akcjonariuszy.
Osobiście nie mam ochoty mieszkać w komorze rentgena więc „zdemobilizowałem” już w moim domostwie wszystkie energooszczędne lampy, które wraz z zapasami są już zdeponowane w piwnicy.
Prawdopodobnie wyślę je do komisji EU w Brukseli z prośbą o usunięcie szkodliwego dla zdrowia odpadu.
Jeśli chcesz przyłączyć się do akcji protestacyjnej, to wyślij krótki list na adres e-mail: hg-precz@wp.pl .
Jeszcze w tym tygodniu poczynię żarówkowe zapasy włącznie z zakupem poczciwej lampy naftowej...
Quo vadis?
David Che
Komentarz nr1 31 Sierpień 2009 20:22
Rejestracja : 31.08.2009
Komentarzy: 4
GG: --
KOdeksem żywnościowym, jeżeli chcesz wstąpić lub pomóc naszemu stowarzyszeniu.napisz do nas na gadu gadu, podaj swój
pseudonim i opowiedz coś o sobie, zainteresowaniach, predyspozycjach zawodowych. Nasz nr to 7194505.